Mimo wolnego dnia Teresa wstała dziś bardzo wcześnie. Problemy w związku nie pozwalają jej dobrze spać. Dlatego by wyciszyć głowe wybrała się na długi jesienny spacer po pobliskim parku. Spotkała tam starą znajomą która śpieszyła się na cmentarz. Przecież dziś 1 listopada! oznajmiła jej koleżanka. Teresa dzisiaj na żaden cmentarz się nie wybiera. W planach tylko Netflix i gorąca czekolada!
Po powrocie do domu swój plan zrealizowała...
Problemy w związku... klasyka życia, ten "serial" oglądał każdy! Czasem na poprawę sezonu, najlepsza wymiana aktora.... Ot, taka dygresja, no to trzymaj się Tereniu :)
OdpowiedzUsuńTeresa ma piękną spacerową fryzurę
OdpowiedzUsuńa Jej melancholijna owadzia kurtka
będzie śniła się moim niuniom :)))
Wspaniała historia i piękne zdjęcia. Uwielbiam jej włosy nie. Mam nadzieję, że problemy się skończy wkrótce:-).
OdpowiedzUsuńGreat story and beautiful pictures. I love her hair-do. I hope the problems will be over soon :-).
Też mam nadzieję, że w związku znowu zaświeci słońce! Bardzo mi się spodobała fryzurka Tereni! Niesamowicie jej do twarzy!
OdpowiedzUsuńRzadko zdarza mi się zachwycać współczesnymi lalkami, ale Teresa jest prześliczna. Cudnie wyglądała w swojej fryzurze na spacerze. Uwielbiam kombinacje z warkoczy. :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJest to obecnie moja ulubiona Joyce <3 Jej buźka niezmiennie mnie zachwyca! Bardzo lubię Twoje sesje plenerowe, podczas nich lalki ożywają. Czekam też na dalsze perypetie Twojej niebieskowłosej ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobry pomysł! Muszę zrobić cykl z zycia Teresy!
UsuńCzekam w takim razie z niecierpliwością! :)
UsuńBardzo fajna fryzurę jej zaplotłeś.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się strasznie kolor jej włosów i jej spojrzenie.
Śliczna <3
OdpowiedzUsuń